Polska, Lechlin
znów za płotem
23 października 2011; 45 przebytych kilometrów
Pan w Rakojadach mówił, że do Lechlina warto pojechać, bo pałac jest ładnie odnowiony. I faktycznie jest - tyle, że i ten jest za płotem - stanowi własność prywatną. Na szczęście przez płot można choć trochę kuknąć na dziedziniec i sam pałac. Szkoda, że również jezioro jest opłotowane...
W centrum wsi, otoczony parkiem, stoi dwór eklektyczny z trzykondygnacyjną wieżą i niskim dachem mansardowym z lukarnami. Dwór został zbudowany na początku XIX wieku dla Duninów, którzy dobra tutejsze nabyli od Gliszczyńskich. Został on rozbudowany w 1840 roku. Później przeszedł w ręce rodu Goetzendorf-Grabowskich i stał się ich ostatnią siedzibą w Poznańskiem. W czerwcu 1919 roku kwaterował tu dowódca 1. Pułku Ułanów Wielkopolskich ppłk. Władysław Anders.
Na pobliskim wzgórzu jest kościół pw. św. Stanisława, wzniesiony w latach 1839-40 z fundacji właściciela majątku Lechlin - Franciszka Dunina.
A naprzeciwko kościoła - szkoła w ładnym budynku.